Jak poradzić sobie ze świątecznymi pokusami będąc na diecie? I nie przytyć!

Niemcy, Włosi czy Anglicy – ​​czym przejadają się w innych krajach?

Gdyby istniał bóg obżarstwa, to bez wątpienia nazwałby się Grudzień, smaczny Kapuśniak oraz słodki Sernik i Makowiec – czyli takie klasyczne święta Bożego Narodzenia. Natomiast w innych krajach może to jednak wyglądać zupełnie inaczej.

Wszyscy znamy menu wigilijne z małymi różnicami. Kluski z makiem, kapusta z grochem, zupa grzybowa lub barszcz czerwony, potrawy mączne takie jak pierogi lub paszteciki a następnie główna część - smażona ryba z sałatką jarzynową. Standardowe desery, takie jak suszone owoce, orzechy lub ciasta albo ciasteczka.

Na przykład w Wielkiej Brytanii główna kolacja bożonarodzeniowa jest serwowana dopiero 25 grudnia. Danie główne to pieczony indyk z nadzieniem i polewą oraz tradycyjny świąteczny pudding jako deser.

Włosi z kolei są przyzwyczajeni do przygotowywania zupy i oczywiście makaronu jako bazy do świątecznego obiadu, reszta w zależności od regionu – na północy to pieczony drób z farszem, na południu to smażona ryba. Ciasto Panettone z rodzynkami i kandyzowanymi owocami jest znane jako deser.

Jednak w wielu rodzinach przejadanie się nie kończy się 24 grudnia, wręcz przeciwnie, dopiero zaczyna.

Czy wiesz, ile jedna osoba jest w stanie przytyć podczas świąt Bożego Narodzenia?

Święta Bożego Narodzenia – to okres największego przejedzenia się, ale przede wszystkim wzrostu tkanki tłuszczowej. Badania pokazują, że w świecie zachodnim ludzie mają tendencję do przybierania na wadze około pół kila, co stanowi około 1% ich wagi. Jeśli jednak przesadzimy ze świątecznym spożyciem kalorii, przyrost masy ciała może być znacznie wyższy.

Weźmy prosty przykład:

Wyobraźmy sobie, że kobieta, która przeciętnie przyjmuje dziennie około 2000 kalorii (kcal) i utrzymuje swoją wagę, dnia 24 grudnia zaczyna się przejadać, a kończy w Sylwestra (31 grudnia); łącznie jest to 7 dni przejadania się. Każdy z tych dni nie przyjmuje zwykłych 2000, ale 5000 kalorii, a więc 3000 kcal dziennie to tzw. nadwyżka kaloryczna, która logicznie rzecz biorąc, musi być gdzieś przechowywana. Niestety, jeśli chodzi o jedzenie klasycznych świątecznych smakołyków, to prosto do rezerw tłuszczu.

Aby przedstawić lepszy przykład, weźmy fakt, że 1 kilogram tłuszczu to około 7700 kalorii, więc bez problemu możemy wyliczyć przybliżoną ilość kilogramów, które kobieta może przybrać podczas całego tygodnia jedząc świąteczne smakołyki.

Przytyje około 2,72 kg w ciągu 7 dni przy spożyciu 5000 kcal z powodu tygodniowego nadmiaru kalorii wynoszącego 21 000 kalorii (jednak ta waga jest orientacyjna, w zależności od kilku czynników fizjologicznych).

I oto czarno na białym, dlaczego centra fitness są przepełnione po świętach Bożego Narodzenia, dlaczego ludzie sięgają po różne spalacze tłuszczu, aby odzyskać przedświąteczną formę.

W jednym szwedzkim badaniu uczniowie z nadwagą przytyli średnio o 6,1 do 8,8 kg podczas świąt Bożego Narodzenia, podczas gdy uczniowie z normalnym BMI wynoszącym zaledwie 0,2 - 0,5 kg

Niewinne świąteczne smakołyki?

Większość tradycyjnych wypieków bożonarodzeniowych składa się z tłuszczu, mąki i cukru. Problem polega więc na tym, że oprócz ich doskonałego smaku, praktycznie wcale nam nie ułatwiają utrzymania diety – są małe i wydaje nam się że nam nie zaszkodzą, dlatego niewielu z nas wyobraża sobie ich prawdziwą wartość kaloryczną.

Poniżej przedstawiamy kaloryczność najpopularniejszych świątecznych smakołyków. Jednak ze względu na różnorodność przepisów mogą się one nieznacznie różnić:

• Ciasteczka waniliowe = 450 kcal / 100 g
• Pierniczki = 390 kcal / 100 g
• Czekoladowe ciastka  = 410 kcal / 100 g
• Makowiec = 630 kcal / 100 g

Pokarmy, które składają się głównie z cukru, wpływają na poziom glukozy we krwi.

Co prawda ze względu na składniki stosowane w zwykłych przepisach są naprawdę wysokokaloryczne, ale nie musisz rezygnować z ulubionych świątecznych smakołyków – przygotuj je w zdrowszej i bardziej dietetycznej formie:

1. Zastąp białą mąkę np. zmielonymi płatkami owsianymi, migdałami, mąką kokosową lub innymi łatwiej przyswajalnymi produktami.
2. Pomiń biały cukier i postaraj się dosłodzić ciasto według własnych upodobań miodem, stewią lub użyj białka, które posłuży również jako dietetyczne źródło niezbędnego białka, które nasyci Cię na dłużej i nie będziesz miał ochoty na inne smakołyki.

Pierniki to nieodłączny przysmak Świąt Bożego Narodzenia w prawie każdej rodzinie. Co powiesz na przygotowanie ich tak, abyś w pełni mógł się cieszyć nimi? Pierniki od Kompavy są pełne białka, zdrowe, szybko przyrządzone i bosko smakują.

Kliknij na obrazek, aby przejść do przepisu Pierniczki miodowe firmy Kompava.

7 dobrych rad, jak nie przytyć podczas świąt Bożego Narodzenia (ale przeżyć je mądrze)

1. Przed i po jedzeniu wypij szklankę wody, która zasyci i poprawia trawienie.
2. Jedz mniejsze porcje, bo często za nas jedzą tylko oczy,
3. Jedz powoli i ciesz się każdym posiłkiem.
4. Przygotuj sobie domowe i zdrowsze smakołyki.

W 100 g tradycyjnych ciast bożonarodzeniowych może być do jednej trzeciej całodniowej energii przy racjonalnej diecie.

      5. Uwaga na alkohol – opłaca się mieszać go z wodą, ponieważ zawiera dużo płynnych kalorii.

Kubek grzanego wina zawiera około 200 kcal, ewentualnie więcej w zależności od dodanego cukru. Spróbuj świetnego świątecznego napoju pełnego witamin i minerałów, wzbogaconego HypoFit - dostarczy niezbędnych minerałów i jednocześnie osłodzi poncz, dzięki czemu nie ma potrzeby dodawania tradycyjnej ilości cukru. 

Kliknij na obrazek, aby przejść do przepisu na świąteczny napój pełen minerałów.

    6. Poruszaj się cały czas po świętach. Ćwiczenia na świeżym powietrzu nie tylko sprzyjają zdrowiu, ale także pomagają spalić kalorie ze świątecznych przysmaków.

Spacerując przez godzinę w spokojnym tempie możemy spalić nawet 200 kcal, czyli ok. 100 g świątecznej sałatki jarzynowej z majonezem. 250 - 350 kcal możemy spalić spacerując przez godzinę w szybkim tempie, a nawet 550 kcal możemy pozbyć się biegając lub jeżdżąc na nartach - więc warto się ruszać, zwłaszcza jeśli uświadomimy sobie, że świąteczny obiad składający się ze smażonego karpia (450 kcal) kcal / 160 g) i sałatki majonezowej (200 kcal) / 100 g) zawierają średnio co najmniej 600-700 kcal.

    7. Po jedzeniu pomoże detoksykacja w postaci zdrowej żywności i suplementów diety, które pomogą Twojemu organizmowi pozbyć się szkodliwych substancji.

Świąteczne przejadanie się nie zaspokaja potrzeb organizmu, zaburza jego równowagę i powoduje szereg zmian patologicznych, dlatego ważne jest, aby nie zapominać o późniejszym „oczyszczeniu” dla zachowania zdrowia.

Czy wiesz, że okres świąteczny tradycyjnie kojarzy się z częstszym występowaniem depresji?

Stres związany z kupowaniem prezentów dla bliskich również przyczynia się do depresji i niepokoju. Statystyki mówią, że ludzie często kupują w ostatniej chwili, przez co rozwija się nerwowość, stres i depresja – stany, które mogą prowadzić do różnych problemów zdrowotnych.

Jeśli nie wiesz, jakie prezenty kupić dla bliskich, to sięgnij po prezenty, za pomocą których niczego nie zepsujesz, a wręcz przeciwnie – z pewnością ucieszysz wszystkich. Podaruj prezent pełen zdrowia, który zapewni lepszą jakość życia w postaci suplementów diety - idealny prezent dla każdego, dla mamy, taty, brata lub siostry, chłopaka lub dziewczyny, babci lub dziadka.

Utrata zdobytych 3 kg podczas świąt może być stosunkowo prosta i realistyczna, ale ludzie, którzy przyzwyczajają się do przybierania na wadze co roku podczas świąt Bożego Narodzenia, mogą zyskać + 10 kilogramów w ciągu 3 lat.

Nikt jeszcze nie przytył z jednego niezdrowego posiłku. Dlatego bądź ze sobą szczery i nie oszukuj się. Czy to naprawdę był tylko jeden posiłek czy jeden dzień? Jeśli tak, wszystko jest w porządku, wystarczy wrócić do standardowego, zrównoważonego trybu — bez skrajności. Po prostu jedz rozważnie i bacznie obserwuj co ląduje na Twoim talerzu.

Nie poddawaj się niepotrzebnemu stresowi, 1 kg więcej po świętach może być tylko wynikiem wyższej zawartości wody w organizmie z powodu wyższego spożycia soli i węglowodanów, czy też kobiecego cyklu menstruacyjnego.

A co najważniejsze, nie zapominaj, że podczas świąt najważniejsza jest atmosfera.